kreta


druga strona plaży. 
Czyli takie majaki, ledwo widoczne w słońcu spod kapelusza. Ale za to dość malownicze. Od czasu do czasu podpływała mała biała łódeczka, ktoś wpadał łowić ryby do czegoś, co wyglądało, jak by się miało zaraz zawalić.


Komentarze